sesja poślubna – Park Sołacki Poznań
Bardzo klasycznie. Sesja poślubna w Parku Sołackim gdzie zawsze jest urokliwie. Zerwany jaśmin zabrałam do domu i przypominał mi jak pięknie jest dookoła. Mój ulubiony miesiąc w ciągu roku powoli się kończy, niestraszne mi upały bo tego ciepła w roku mamy naprawdę mało. W tych zimniejszych miesiącach przyjemnie jest przypomnieć sobie nasze spotkanie, widoki i wyzwania, które towarzyszą sesjom w plenerze. Nawet te okrutne komary, który rypią bez litości 

O 6 rano to pozwalałam na spanie podczas zdjęć. Z czego ochoczo skorzystali Sandra i Maciej 
